czwartek, 28 sierpnia 2008

Pierwsze spotkanie






Moim wielkim pragnieniem była chęć powrotu do zatraconej pasji, do motocykli.
Aż wreszcie po iluś latach (celowo nie piszę po ilu) udało mi się przełamać wszelkie bariery każdej natury . I mam motocykl, może jeszcze nie ten który bym chciał ale mam i jestem szczęśliwcem.
Mało tego dzięki odnowionej pasji poznałem wielu kolegów i przyjaciół, po prostu ludzi którzy nie tylko samym chlebem żyją.Ludzie Ci zebrali się "do kupy"i są razem, oczywiście ja z nimi.
I tu w tym momencie zaczyna się moja nowa a jednocześnie stara przygoda życia.

Brak komentarzy: