piątek, 6 lutego 2009


Dla mnie ten blog to coś więcej niż zwykły komunikator . To swojego rodzaju telefon zaufania . Zauwarzyłem że wśrud moich znajomych wspólne tematy łatwiej mi nawiązać z ludźmi z tego bloga . Nie wie dlaczego miało by nieprzystoić funkcjonowanie . Jeśli kilku z nas funkcjonuje w kilku stowarzyszeniach , to i miejsce w sieci na NASZ blog się znajdzie . Mało nas tu pisze , lecz zawsze gdy dostaje emeila że ktoś coś napisał to pyszczycho mi się śmieje .

3 komentarze:

SVtwin pisze...

Moim skromnym zdaniem ten blog powinien dalej funkcjonować,nie jestem zbyt aktywnym użytkownikiem tego medium ale skoro jest,to niech dalej funkcjonuje.Zbychu włożył w utworzenie tego bloga sporo serca i pracy,po prostu"ma być"a wszystkim wywrotowcom mówię"Łapy precz od tego co nasze"
SVtwin

zbymus pisze...

Normalnie jestem tak zadowolony że krzyczę churrrra..........

rudolf55 pisze...

SVtwin dzięki za ten tekst! Też tak myślę, a powiem więcej - świecę (jak paru innych) własną gębą na fotce tytułowej, to wolno mi w tej sprawie pyszczyć!!! Toż to kącik sympatyków armatury na kołach, płaszczyzna wymiany myśli, spostrzeżeń zaprzyjaźnionych i bliskich sobie ludzi. A wspomniana fotka to kamień węgielny zmasowanego początku "Motocykliści Sochaczewa". I słusznie Staszek pisze"Łapy precz od tego co nasze"